W swojej kolekcji Cristiano Ronaldo brakuje jeszcze tytułu króla strzelców Mundialu. Gwiazda Realu strzelił do marokańskiej bramki już w 5. minucie spotkania. Była to jego czwarta bramka na rosyjskim mundialu, tym samym prowadzi na liście najlepszych snajperów turnieju. Potem do ataku przeszli niesieni dopingiem kibiców Marokańczycy. Stworzyli sobie sporo sytuacji, ale brakowało im skuteczności. Maroko przegrało i jako pierwsza drużyna straciła nawet teoretyczne szanse na awans do 1/8 finału. Mecz zakończył się zwycięstwem Portugalii 1:0. I kolejny raz Cristiano Ronaldo stał się bohaterem narodowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz