Osiemnasty start na Mundialu w Rosji. W składzie ma jednego z najlepszych piłkarzy świata, Lionela Messiego, zawodnika hiszpańskiej Barcelony. Argentyna w rankingu FIFA zajmuje 5. miejsce. Drużyna pod wodzą Jorge Sampaoli. Największa gwiazda Lionel Messi.
Reprezentacja Islandii - tegoroczny debiutant. W rankingu FIFA zajmuje 22. miejsce. Trenerem reprezentacji jest Heimir Hallgrimsson. Największą gwiazdą Islandczyków jest Gylif Sigurdsson, gracz Evertonu, wart 30 mln euro, co ciekawe to połowa wartości całej drużyna narodowej.
Mecz rozgrywany był w Moskwie, na stadionie Spartaka.
W meczu dużo się działo. Islandczycy na murawę wyszli z dumą, gdyż debiutują na tak ważnej imprezie. Mnóstwo sytuacji podbramkowych. W 19. minucie Aguero strzela pierwszą bramkę dla Argentyńczyków. Finnbogason po pięknym podaniu strzela wyrównującą bramkę dla Islandczyków. Historyczny moment - pierwsza bramka na Mundialu dla Islandii. Kolejne minuty zarówno pierwszej jak i drugiej połowy należały do Argentyny. W 64. minucie mięli najlepszą okazję do tego, by podwyższyć swoje prowadzenie, bo polski sędzia Szymon Marciniak, podyktował jedenastkę za przewinienie jednego z obrońców Islandii. Do wykonania jedenastki podszedł Leo Messi, strzelił w kierunku lewego słupka, ale Hannes Halldoesson, bramkarz Islandczyków wyczuł jego intencje i uchronił swój zespół przed utratą bramki. Sędziowie w trakcie całego spotkania mięli sporo pracy. Argentyńczycy kilka razy domagali się rzutu karnego. Do końca Argentyńczycy przeważali, cały czas mając niemal 80% posiadania piłki. Remis z Argentyną to dla Islandczyków duży sukces, w końcu debiutują na Mistrzostwach Świata. Naprawdę mogą być szczęśliwi, udany debiut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz