Witajcie Kochani!!! Ale mnie wena podkręciła do pisania. Jeszcze nigdy w historii tego bloga nie pojawiły się trzy wpisy jednego dnia. Dzisiaj jest dzień historyczny... Hehe :) Możliwe, że wena mnie odwiedziła w nieciekawym okresie mojego ziemskiego istnienia, ale przynajmniej Wy macie co czytać... A ja tym samym jestem zadowolona, że nie jestem sama... Hehe paradoks...
od jakiegoś czasu mam takie jedno małe skryte marzenie. Ciekawe czy mi się uda to marzenie spełnić. Chciałabym, jak już pewnie domyśliliście się po tytule i po ilustracji - chciałabym za pozować jako modelka... Oczywiście nie profesjonalna, bo do profesjonalnej modelki wiele mi brakuje... Tak naprawdę chciałabym bym modelką swojego fotografa... Tzn za pozować komuś kto spróbowałby mnie sfotografować, tak dla siebie. Chciałabym mieć sesje zdjęciową taką w kapciach, tzn dla siebie. Nie myślę tutaj o żadnych aktach czy czymś w tym stylu, ale fajnych zdjęciach pstrykanych w miłej, sympatycznej, zabawnej atmosferze... Brakuje mi właśnie takiej atmosfery - w nawiązaniu do poprzedniego wpisu. Cholera, modelka jest tzn ja ale czy mam fotografa??? Osobę, która mogłaby mi zrobić te zdjęcia... Hmmm??? Zastanowię się, może z czasem się odnajdzie... Poczekamy, zobaczymy :))) Jestem dobrej myśli.
Kolejny wpis już wkrótce, możliwe, że już jutro :) Pozdrawiam :)
Moja droga tak się składa że widziałem cię na żywo i nie mów że do profesjonalnej modelki wiele ci brakuje, wprost przeciwnie. A sam pomysł sesji dobry, nie można w końcu pozwolić aby takie piękno się marnowało. Fotografów ci u nas dostatek, jakiś naprawdę dobry z całego sortu się znajdzie. Daj znać jak w końcu zrobisz te fotki, doczekać się nie mogę. ;)
OdpowiedzUsuń