środa, 9 lipca 2014

Klęska Holendrów :(

Witajcie Kochanie :) Jesteśmy już po drugim półfinałowym meczu na Mundialu z Brazylii. Niemiecka reprezentacja już wie, z kim się zmierzy 13 lipca na Maracanie. Jak dla mnie Holendrów w meczu z Argentyną w ogóle nie było. Chłopaki z reprezentacji Oranje dali d*** po prostu. Przez całe ponad 90. minut nie umieć strzelić gola? Może jestem jeszcze pod wrażeniem tego drugiego meczu, w którym padł wynik 7:1. Ale moim zdaniem, jak na w tym momencie już prawie byłych vice mistrzów świata, mecz w którym nie padła żadna bramka, dopiero rozstrzygały awans rzuty karne, z jednej strony ciekawe widowisko, trzymające do końca emocje, a z drugiej strony porażka. Argentyna słusznie :pobiegła" do finału, z tego względu, że moim skromnym zdaniem troszeczkę lepiej grała niż Holandia. A bramkarz argentyński był bohaterem narodowym dla Argentyńczyków, ponieważ jak wiecie zapewne, obronił dwa rzuty karne Holendrów. Dla mnie Mistrz. Teraz czekamy na finał na Maracanie. Oczywiście jak na mnie przystało kibicuje z całych sił reprezentacji Niemiec. Trzy mam za Nich cholernie mocno kciuki. Dla mnie powinni zostać Mistrzem Świata - należy Im się to po prostu. A w meczu o 3. miejsce, będę kibicować oczywiście Holendrom. Weekend zapowiada się ciekawie. Już się nie mogę doczekać.
Ps. Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz