Witajcie Kochani :) Wczoraj wieczór był niezapomniany... I dla zawodników jednego z lepszych (jak nie najlepszym) klubów świata piłkarskiego. W sobotę 24 maja o 20.40 rozegrany został finałowy mecz rozgrywek Ligii Mistrzów w sezonie 2013/2014. W tym meczu spotkały sie dwa najlepsze zespoły tego sezonu, a mianowicie Atletico Madryt z Davidem Villa i Real Madryt z Cristiano Ronaldo... Niestety mecz nie układał się od początku po myśli Królewskich, co zakończyło się w 36. minucie bramką dla Atletico. Na drugą połowę zawodnicy Realu wyszli troszkę podbudowani, ale nie mogli sforsować gry obronnej kolegów z Atletico... Do czasu. Po pewnej "bramokowej" sytuacji Królewscy jakby dostali skrzydeł. Po dosłowie 3 minutach gry pięknym strzałem z "główiki" Sergio Ramosa piłka wylądowała w siatce przeciwników... Była to bramka na wagę dogrywki. Najlepsze jest to, że bramka padła w doliczonym przez sędziego czasie, na dwie minuty przed końcem czasu. Dogrywka przebiegała pod dyktando Królewskich.. W pierwszej połowie dogrywki po strzale z dobitki Gareth Bale Real prowadził 2:1... Po gwizdku sędziego, rozpoczęła sie druga połowa dogrywki i armagedon dla Atletico... A mianowicie, nie dość że przegrywali, oddalało się ich marzenie o pucharze to jeszcze żeby tego było mało Królewscy strzelili im jeszcze dwa gole. Najcenniejszy a zarazem powiedzmy przewidywalny był gol z karnego Ronaldo. Tym samym Królewscy zwyciężyli z Atletico Madryt 4:1 i sięgnęli po 10. już puchar Ligii Mistrzów sezon 2013/2014. Greatulacje!!!
ps. Oczywiście ja kibicowałam Królewskim (mały szczególik - Cristiano Ronaldo i Sergio Ramos to jedni z moich ulubionych piłkarzy - ale to sie wytnie). Pozdrawiam. Kolejny wpis już wkrótce!
Ronaldo nic takiego nie pokazal, przeciwnicy odciei go jak i Benzeme i Bela, Jednym z najepszych pilkarzy kroewskich byl Ángel Di María jak sie pozniej okazalo zawodnik meczu, Ramos tez bardzo dobrze zagral co pokazal strzelajac gola wiecej takich wpisow Dagus :)
OdpowiedzUsuń