niedziela, 30 listopada 2014

Nadchodzi macocha.


Witajcie Kochani... :) U mnie w życiu trochę zawirowań, zaliczeń i kłopotów. Z reszta jak w każdego życiu, przypuszczam. Teraz zaczął się dla mnie okres, w którym będzie się mnóstwo działo. Najwięcej w szkole, oczywiście. W moim życiu nastała monotonia, niestety. Ale głęboko wierzę w że zmieni się na lepsze moje życie. Kochani wiecie przecież, że nadchodzi zima... Nienawidzę jej, bo jak wiecie jestem zmarzluchem i nie lubię zimna. Ale cóż takie życie. Mamy w swoim klimacie zmienność pór roku i już tak jest. Wieje, mrozi,trzeba w piecu palić ogólnie jest nie przyjemnie... Ble. Mam nadzieję tylko, że nadchodzące święta będą białe. Chce żeby troszkę popruszył śnieg....

czwartek, 27 listopada 2014

Uwolniona

Witajcie Kochani :) Nie wiem, czy się śmiać czy płakać ale udało mi się wreszcie odpowiednio porozmawiać z pewną osobą, do której wreszcie dotarło, że nie chce z tą osobą być. Niestety musiał mój brat zainterweniować bo ciągle ta osoba mi pisała smsy. Troszkę nie na miejscu. Nie mam nic do tej osoby, ale troszkę przesadzał pisząc takie smsy a nie inne. Wydaje mi się, że dotarło do tej osoby to co mówiłam już sto milionów razy. Teraz czuje się taka wolna... Spadł mi ciężar z serca, którym była ta osoba. Nie chce jej oczerniać bo to dziecinne zachowanie byłoby z mojej strony. Życzę tej osobie jak najlepiej. Może ona wreszcie zrozumie, że tak musiało być. OD bardzo dawna pisaliśmy ze sobą, ale ja nie mam obowiązku z kimś się spotykać jak tego nie chce... Nie będę szczegółowo o tym pisać teraz. Może wkrótce pojawi się wpis o tej sytuacji, tego nie wiem dokładnie. Okaże się z czasem.
Teraz będę świętować swoją wolność. Nie żałuje swojej decyzji. Za dużo czasu upłynęło, żeby żałować. Widocznie tak musiało się życie potoczyć. A nachalności nie lubię. Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam :)

środa, 19 listopada 2014

Nastała smutna jesień :(

Cholera mam doła :( tęsknię za naszą polską złotą jesienią... Gdzie ona się podziała??? Kiedy się robi zimniej, w moim sercu też się właśnie tak robi. Nienawidzę tego. Kiedy na dworze zapanowała chmurna, zimna i nieprzyjemna jesień w moim sercu się pogorszyło. Jak z resztą pisałam w poprzednim wpisie. To jeszcze mocniej działa, jakby się nasilało... Tęsknie za słońcem, które mogło mnie budzić każdego dnia... Niestety  przyjdzie jeszcze gorszy czas, ale może jakaś iskierka wyleje chociaż troszkę miodu na moje skołatane i skrzywdzone serce, pokryte wieloma bliznami... Takim czasem dla mnie będzie grudzień. A wiecie będą moje ulubione święta. Dla mnie nie ma piękniejszego czasu w roku... Już się doczekać nie mogę. Ale jeszcze sobie trochę poczekam... Do świąt jeszcze daleko. Trzeba wierzyć, żeby dotrwać do Nich. Moje serca potrzebuje ukojenia. A co za tym idzie... potrzebuje miłości. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie widzę na horyzoncie tej iskierki, która wyleje orzeźwiający i pełen uczucia miód na moje serce... Ciągle czekam na to. Ale czy się doczekam... Nie wiadomo :(

poniedziałek, 17 listopada 2014

Samotność od środka zżera...

Witam. Bardzo długo zbierałam się do napisania tego wpisu. Właściwie to do tej pory nie wiem co napisać, Nie mam ostatnio weny do pisania, ale może pod wpływem samotności uda mi się coś napisać. Wiem, że będzie to strasznie pesymistyczny wpis, ale cóż zrobić. Moje aktualne nastawienie jest strasznie pesymistyczne - jak już się domyślacie - w jednej kwestii się nic nie zmieniło. I nie wiem czy w najbliższym czasie się coś zmieni na lepsze... Często mi się wydaje, że moje ciało ma jakby dwie osobowości - jedna która prze do przodu z uśmiechem, a druga jest wycofana, smutna i co najgorsze samotna... Najgorsze jest to, że nadchodzi najgorszy dla mnie czas - długie jesienne wieczory... Nienawidzę ich. Są smutne, długie, odpychające a w gruncie rzeczy odpychające... Siadam na fotelu okryta kocem i się zastanawiam nad sensem życia, czy nadal sama dam radę... Biorę kieliszek wina do ręki. On jeden stanowi dla mnie towarzystwo. Pijąc jeden łyk wina zagłębiam się w swoje wnętrze,,, Jest ciemno, zimno i co najgorsze czuć samotność... Dobija mnie ona... Zamieszkała sobie u mnie i myśli, że może się zadomowić na dłużej. Cholera nie umiem jej wygonić ze swojego życia... Zżera mnie od środka. A najgorsze jest to, że niekiedy widzę jak zagłębiam się w swoje wnętrze, że ona jest z tego szczęśliwa... Nienawidzę jej... Nie mam odwagi się jej pozbyć. Zakorzeniła się we mnie i nie chce mnie opuścić... Czuję, że moje ciało to taka twarda skorupa, która jest moim więzieniem. Moje prawdziwe "ja" nie może się stamtąd wydostać. Cholernie cierpi z tego powodu. Moje ciało to taki stalowy, szczelny cholernie  kombinezon, z którego ciężko się wydostać - a na zewnątrz uśmiech na twarzy, oczy się śmieją, a to wszystko pozorne bo moja dusza cierpi i jest strasznie smutna i samotna... Ciekawe czy komuś się uda ją uwolnić i napełnić szczęściem na całe życie... Czekam.

niedziela, 2 listopada 2014

Liga Światowa siatkówki 2015

Witajcie Kochani. Mam świetną wiadomość dla fanów siatkówki męskiej. Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że już są rozlosowane grupy do turnieju Ligii Światowej 2015. Nie za bardzo podoba mi się nasza "polska" grupa. Dość mocnych przeciwników mamy. Akurat wypadło, że ze wszystkimi tymi drużynami graliśmy na Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Polsce. Dwie drużyny zostały przez Naszą reprezentację pokonane. Mam nadzieję, że nie powtórzymy porażki z jedną z tych drużyn... Moim zdaniem jesteśmy w super formie i wyjdziemy gładko z grupy :) Przypomnę, że rozgrywki tegoż turnieju są podzielone na trzy dywizje. Jest kilku debiutantów - kilka debiutanckich drużyn... Sama jestem zaskoczona tymi zmianami... Przyszłoroczny turniej zapowiada się ciekawie. Już się doczekać nie mogę rozpoczęcia. Jak zawsze będziemy kibicować Naszym... Całym sercem i całą sobą :) A teraz troszkę teorii - podział grup, a mianowicie:

Dywizja pierwsza:

GRUPA A: 
Brazylia; Włochy; Serbia; Australia;

GRUPA B:
Polska; Rosja; USA; Iran;

Dywizja druga:

GRUPA C:
Bułgaria; Kuba; Kanada; Portugalia;

GRUPA D:
Francja; Niemcy; Czechy; Korea Południowa;

GRUPA E:
Belgia; Argentyna; Finlandia; Holandia;

Dywizja trzecia:

GRUPA F:
Tunezja; Portoryko; Turcja; Czarnogóra;

GRUPA G:
Chiny; Meksyk; Słowacja; Grecja;

GRUPA H:
Egipt; Japonia; Hiszpania; Kazachstan;

Kibicujemy oczywiście Naszej reprezentacji... Polska wygra mecz :) :) :)

Dni zadumy i refleksji...

Hmmm... 1 i 2 listopada dla mnie to dni zadumy i refleksji... Wtedy właśnie zastanawiamy się nad przemijaniem, śmiercią i życiem po życiu... Dla mnie ten czas jest specyficzny i dość trudny. W głowie mam smutek i przede wszystkim nadzieję, że pójdę do nieba... Bardzo bym tego chciała. Z resztą chyba jak wszyscy. Pamiętamy o wszystkich zmarłych. Nie będę się dużo rozpisywać . Kolejny wpis już wkrótce.