piątek, 18 maja 2018

No i mamy deszcz...

Witajcie Kochani! I przyszła ta straszna pogoda, do której nie pałam sympatią - deszcz. Co prawda w obecnej sytuacji wolę chłodniejszą pogodę od upałów, ale to nie znaczy, że musi non stop padać deszcz. Lepiej się wysypiam, ale nie lubię patrzeć przez okno. Jedynym plusem takiej pogody jest to, że mogę więcej czytać. Pogoda sprzyja czytaniu książki, którą pochłaniam dość szybko. Już w mojej głowie pojawia się powoli plan kolejnych tytułów. Mam nadzieje, że taka pogoda nie utrzyma się zbyt długo i zacznie świecić znów piękne słońce, którego notabene mi brakuje. Mam nadzieje, że niebawem zobaczymy ukochane promienie słońca. Prawdę mówiąc, co jeszcze bym mogła napisać??? Chyba to już wszystko. Zabieram się za czytanie. Może już niebawem znów mi coś przyjdzie do głowy, aby napisać o tym tutaj. Trzymajcie się zdrowo.
Kolejny wpis wkrótce.
Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz