Cześć Wszystkim! Chciałabym się pochwalić moimi niedawnymi zakupami. Bardzo się z nich cieszę. Moja biblioteczka wzbogaciła się o naprawdę ciekawe powieści. Niektóre są dość "cienkie" a niektóre dość "opasłe", ale wiem, że wszystkie mi się podobają i na pewno mnie zaciekawią jak przyjdzie czas na nie.
Musze się przyznać, że moje książkowe zakupy nie za bardzo cieszyły mojego męża, ale widzę też z czasem pewną zmianę... Akceptuje je. Widzi, że czytam, czytam i czytam, więc nie stara się mnie ograniczać... Chociaż czasem musi mi jednak wytłumaczyć, że nie wszystkie książki muszę mieć na półce w jednym czasie. Jeszcze raz napiszę, bardzo się cieszę, że mam już te książki, które widać na zdjęciu powyżej. Jak doskonale się domyślacie to jeszcze nie koniec "moich łowów". Mam też zamiar odwiedzić pewne miasto, w którym wiem, że w sezonie (od maja do września) jest kiermasz książki. Na pewno zlukam co się tam kryje... Mam nadzieje, że "złowię" ciekawe i poruszające historie w powieściach. Jestem ciekawa co na to mój mąż... Na pewno zrozumie :)
Zbieram się za czytanie, jak w każdy dzień. Lecę, bo książka już się do mnie uśmiecha.
Kolejny wpis już wkrótce. Z pewnością pochwalę się kolejnymi "zdobyczami" książkowymi.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz