1 czerwca 2016 roku odbył się w Hali Energa na pograniczu Gdańska i Sopotu mecz towarzyski z udziałem Naszej Polskiej reprezentacji męskiej i reprezentacji Holandii. Oczywiście Chłopcy grali w piłkę nożną. Jak już wiecie, Holendrzy nie zagrają na Turnieju we Francji, ponieważ się do niego nie zakwalifikowali... Wielka sensacja i wydaje mi się, że strata, ponieważ Pomarańczowi zawsze plasowali się w czołówce. Ale wracając do wczorajszego meczu. Nasza reprezentacja nie zaprezentowała się dość dobrze. Może to dlatego, że nasi piłkarze dopiero co wrócili z obozu przygotowawczego w Arłamowie. Trenowali tam formę przed zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy we Francji. A co do meczu... Jak sami wiecie - już w pierwszej połowie spotkania przegrywaliśmy 0:1 po znakomitym strzale niepilnowanego Holendra.
Moim zdaniem Nasi zawalili obronę. Szwankowała obrona... Trener Nawałka powinien jeszcze z Naszymi Chłopakami poćwiczyć obronę. Na szczęście w drugiej połowie, po strzale Jędrzejczaka, doprowadziliśmy do wyrównania. Chociaż niestety w całym meczu przegraliśmy 1:2... Na szczęście był to tylko mecz towarzyski, nie dający żadnemu z zespołów jakiejś konkretnej korzyści. Niestety zabrakło na boisku jednego z filarów polskiej drużyny, a mianowicie Grzegorza Krychowiaka, któremu trener dał odpocząć po niedawnej kontuzji... Moim zdaniem brakowało Krychowiaka na boisku. Choć w składzie był R. Lewandowski (kapitan), Arkadiusz Milik, Kuba Błaszczykowski. Natomiast reprezentacja Holandii do Sopotu przyjechała bez wielkich gwiazd. Nie było Van Persie'go, Robena...
Mam nadzieje, że na francuskich boiskach Nasza reprezentacja pokaże na co ją stać i wyjdzie z grupy... Pamiętacie, pierwszy mecz Polaków na Euro 2016 już 12 czerwca. Spotkamy się wtedy z reprezentacją Irlandii Północnej, a następnym rywalem Polaków będą Niemcy a na deser Ukraina. Oby wszystkie mecze były zwycięskie.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz