Witajcie Kochani!!! Wydaje mi się, że to nie będzie miły wpis... Będzie to wpis o moim życiu. Zrozumiałam coś i będę się trzymać tego co postanowiłam. Właściwie to zacznę od tego, że faceci są beznadziejni... Nie dość, że jak się zalecają do dziewczyny to tyle obiecują, że dziewczyna jest tym wszystkim skołowana i cholernie się cieszy kiedy o tym wszystkim pomyśli. Następną rzeczą, którą robią, czasem świadomie czasem nie - robią nadzieję na coś więcej jak wiedzą doskonale, że traktują znajomość można powiedzieć jak "zabawę" lub ciekawostkę. A potem to dziewczyna cierpi bo myślała, że naprawdę coś z tej znajomości wyjdzie... Faceci, nie mówię, że wszyscy ale są takie przypadki, że dziewczyny traktują przedmiotowo. Myślą, że jeśli są przystojni i ładnie się ubierają myślą, że mogą się spotykać się z kilkoma dziewczynami naraz... Zapominając, że dziewczyny też mają uczucia i niektóre mogą się wkręcić na słodkie słówka. Myślą, że są pępkami świata - myślą tylko o sobie. Mają wpojone do głowy, że tylko oni się liczą i myślą, że dziewczyna, która z nimi będzie w związku na wszystko będzie się zgadzać. Owszem, są takie dziewczyny, ale nie wszystkie takie są. A jeszcze są tacy, którzy kiedy dziewczyna zauroczy się nim albo się w nim zakocha i chciałaby "przemienić" znajomość na poważny związek oni uciekają od odpowiedzialności... To jest ich najgorsza cecha... Nie rozumiem takich gości. Spotykają się z ładną dziewczyną i tego nie chcą wykorzystać... Na prawdę nie mieści mi się to w głowie. No ale cóż ja mogę zrobić. Nie da się zmienić mentalności mężczyzn.
Kochani to są moje długotrwałe obserwacje facetów. Nie twierdzę, że wszyscy są tacy jak tutaj wymieniłam. Owszem znam takich, którzy nie widzą świata poza swoją kobietę, ale są i tacy jak opisałam. W swoim życiu wielu facetów spotkałam i szczerze nie mam za dobrego zdania o nich. Może za jakiś czas zmienię o Nich diametralnie zdanie, kiedy spotkam odpowiedniego faceta dla siebie. Zobaczymy...
Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz