wtorek, 7 sierpnia 2018

Przeczytane Mamed Khalidov i Szczepan Twardoch "Lepiej, byś tam umarł"

Czy kiedy uciekł przed wojną i bombami, mógł marzyć, że stanie się jednym z najsłynniejszych, najbardziej podziwianych i kochanych polskich sportowców? Jednym z największych wojowników świata?
Czeczen i Polak. Dumny góral z Kaukazu, głęboko wierzący muzułmanin i lokalny olsztyński patriota. Wzór twardej, jakby niedzisiejszej męskości i skłonny do żartów chłopak z sąsiedztwa. Troskliwy mąż i ojciec. Kiedyś bał się ciemności i bomb, dzisiaj drży tylko o swoją rodzinę.
Mamed Khalidov, wojownik, po raz pierwszy o sobie w szczerej rozmowie ze znanym pisarzem.
Bardzo ciekawa rozmowa dwóch facetów o życiu, religii, sukcesie i prostych codziennych sprawach. Mamed, bardzo otwarty człowiek. Szanowany w swojej lokalnej społeczności. Cieszący się popularnością, która dała Mu w kość... Facet, który jest z dziada, pradziada Czeczenem kocha Polaków i ma ogromny szacunek do Nich, do ludzi. Bardzo dużo dowiedziała się z tej książki o samym Khalidovie, jakim jest człowiekiem, ale również o Religii, którą wyznaje. Z jakim szacunkiem i mądrością mówi właśnie o niej.
Polecam każdemu przeczytać sobie tę lekturę. Naprawdę warto.
Kolejny wpis już wkrótce.
Pozdrawiam.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz