Siedem królestw rozdarła krwawa wojna, a zima zbliża się niczym rozwścieczona bestia.Ludzie z Nocnej Straży przygotowują się na spotkanie z wielkim chłodem i żywymi trupami, które mu towarzyszą. Do inwazji na północ, której świeżo wykutą koronę nosi Robb Stark, szykuje się jednak horda głodnych, dzikich ludzi władających magią nawiedzanego pustkowia. Siostry Robba zaginęły, nie żyją albo w każdej chwili mogą zginąć na rozkaz króla Joffreya z rodu Lannisterów. A za morzem ostatnia z Targaryyenów wychowuje smoki, które wykluły się na pogrzebowym stosie jej męża...
Po dłuższej nieobecności i po wolniejszym przeczytaniu tej części, wracam... Udało się przeczytać. Przeczytanie tej części więcej czasu mi zajęło bo miałam pewne problemy zdrowotne. Od jakiegoś czasu wiem co mi dolega, teraz już jest lepiej. Wróciłam do czytania. Ta część powieści tylko mnie umocniła w przekonaniu, że książka jest o wiele fajniejsza i dokładniejsza od serialu, którego nakręcili na podstawie "Pieśni Lodu i Ognia". Jak dla mnie z każdą przeczytaną częścią chce się czytać więcej i więcej. Z każdym zdaniem zagłębiam się w świat przedstawiony w powieści, z każdą postacią przeżywam szczęście, smutek, przerażenie, zaniepokojenie, strach... Jest mega i nie spocznę póki nie przeczytam sagi do końca... Zaciekawia mnie coraz bardziej i bardziej... Nie ma co dłużej pisać. Zmykam czytać kolejną część.
Kolejny wpis już wkrótce.
Pozdrawiam cieplutko :)
Po dłuższej nieobecności i po wolniejszym przeczytaniu tej części, wracam... Udało się przeczytać. Przeczytanie tej części więcej czasu mi zajęło bo miałam pewne problemy zdrowotne. Od jakiegoś czasu wiem co mi dolega, teraz już jest lepiej. Wróciłam do czytania. Ta część powieści tylko mnie umocniła w przekonaniu, że książka jest o wiele fajniejsza i dokładniejsza od serialu, którego nakręcili na podstawie "Pieśni Lodu i Ognia". Jak dla mnie z każdą przeczytaną częścią chce się czytać więcej i więcej. Z każdym zdaniem zagłębiam się w świat przedstawiony w powieści, z każdą postacią przeżywam szczęście, smutek, przerażenie, zaniepokojenie, strach... Jest mega i nie spocznę póki nie przeczytam sagi do końca... Zaciekawia mnie coraz bardziej i bardziej... Nie ma co dłużej pisać. Zmykam czytać kolejną część.
Kolejny wpis już wkrótce.
Pozdrawiam cieplutko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz