poniedziałek, 23 stycznia 2017

"Co drzemie w historii...?" 22 stycznia

Niech wybuchnie powstanie 22.01.1863
"Nikczemny rząd najezdniczy rozwścieklony oporem męczonej przezeń ofiary postanowił zadać jej cios stanowczy - porwał kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych, najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie" - tak rozpoczynał się "Manifest do narodu" wydany tydzień po rozpoczęciu branki, czyli poboru polskiej młodzieży do armii carskiej. Manifest proklamował konspiracyjny Komitet Centralny Narodowy, który jednocześnie mianował się Rządem Narodowym. Ogłosił w nim "(...) wszystkich synów Polski, bez różnicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu wolnymi i równymi obywatelami kraju" i wzywał ich do podjęcia walki. Powstanie styczniowe rozpoczęło się w nocy z 22 na 23 stycznia. 

Krwawa niedziela 22.01.1905
 Podczas wielotysięcznej manifestacji w Petersburgu wojska na rozkaz cara Mikołaja II otworzyło ogień do tłumu. Zginęło, jak się szacuje, około tysiąca demonstrantów, a trzykrotnie więcej odniosło rany. Na wystąpienia zanosiło się już od kilku tygodni, a jednym z zapalników protestu okazała się informacja o upadku rosyjskiej bazy morskiej Port Artur na Pacyfiku podczas toczącej się wojny z Japonią. Żyjący w fatalnych warunkach petersburscy robotnicy ogłosili strajk w stołecznych fabrykach i domagali się poprawy sytuacji bytowej. Pokojowa demonstracja nie była jednak wymierzona w cara, lecz w rząd. Robotnicy prowadzeni przez prawosławnego mnicha Gieorgija Gapona nieśli ikony i portrety Mikołaja II. Krwawa niedziela zapoczątkowała rewolucję 1905 r., która w następnych tygodniach ogarnęła niemal cały kraj. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz