Święta w Radomiu... Pod znakiem artykułu, sexu i jaj...

Witajcie Kochani!!! Jak Wam życie święta umiliły??? Bo u mnie, moja kochana rodzina umiliła mi tak święta, że zapoamiętam je na długo... Tyle było śmiechu, że aż brzuch bolał... A dlaczego?? To wszystko za sprawą mojej kochanej Ciotuni... Zaraz jak tylko sie "rozpłaszczyliśmy" pokazała mojej mamie artykuł o sexie... Jakbyście ją zobaczyli, widok bezcenny. Kiedy podawała gazetę miała śmiertelnie poważną minę... Ja w pewnym momencie (oczywiście też przeczytałam ten artykuł) śmiałąm się do rozpuchu. Po pewnym czasie Ciotunia szykuje zakąskę, aż tu nagle echodzi do pokoju z kiełbachą i razem ze wszystkimi kontunuje rozmowę na temat tego artykułu... Padło pytanie po co Ona trzyma tę kiełbachę, a Ona na to, że lubi takie rzeczy... Za kawałek wchodzi z zielonym ogórkiem w ręku. Wszyscy obrócili się w stronę drzwi i Ją zobaczyli, wszyscy jak jeden mąż parsknęli śmiechem... Kolejną taką żywą dyskusją była dyskusja, o roli jajek podczas świąt Wielkiej Nocy... Płęta był najlepsza: "Jaja są najlepsze na świecie. Co my byśmy bez "tych" jaj zrobili...."
Święta Wielkiej Nocy w Radomiu w 2014 roku przejdą do rodzinnej historii... Było naprawdę super. Szkoda, że niektórych osób brakowało ;( Jako dodatek do wpisu możecie zobaczyć na zdjęciu jak Radom wygląda nocą.... Ogólnie nie jest miastem zabierających dech w piersiach, ale swoją atmosferę i urok jak najbardziej ma. Pozdrawiam cieplutko :) Kolejny wpis już wkrótce.

Wesołego Alleluja!!!!

Witajcie Kochani! To znowu ja... Dzisiaj święta Wielkiej Nocy się zaczynają... Hehe dzisiaj idziemy święcić pokarmy... Jaja będą poświęcone. Jak już wiecie z poprzedniego wpisu, ja święta spędzam w Radomiu, powiedzmy, że rodzinnie... Kochani z tej okazji chciałabym Was wszystkim życzyć radosnych, spokojnych, rodzinnych świąte Wielkiej Nocy, smacznego jaja i mokrego Dyngusa i, żeby ta cała otoczka nie przykryła prawdziwiej istoty tych że świąt, a mianowicie - mają to być Święta Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego... Cieszmy się z Nim ze zwycięstwa nad śmiercią... To On jest najważniejszy. Bez Chrystusa w sercu nic nie osiągniemy... Wesołych.

Pierwszy raz...

Witajcie Kochani! Wczoraj jak już przystało tradycyjnie, co roku jeżdzimy na cmentarze do naszych bliskich. W tym roku troszkę wcześniej to załatwiliśmy ponieważ dzisiaj wyjeżdzamy na święta do Radomia...  Juz się doczekać nie mogę... A więc "odwiedziwszy" jeden cmentarz jechałyśmy razem z mamą i babcią na kolejny.. Tata został w domu. Jadąc na cmentarz na prostej drodze, oczywiście w terenie zabudowanym, rozpędziłam się do dozwolonej prędkości, aż tu nagle, w pewnym momencie na drogę wylatuje pies - taki ni to owczarek niemiecki ni to co, w każdym razie podobny. Dobrze, że mam w samochodzie mam sprawne hamulce, wiec udało mi się zahamować przed psem, nie potrącając go. A na poboczu, na chodniku okazało się, że stoją właściciele psa i rozmawiają sobie w najlepsze. Zareagowali dopiero wtedy jak ja ledwo zahamowałam... Takiego psa powinni na smyczy trzymać, a nie. Gdybym potrąciła tego psa byłby to mój pierwszy raz...  Kolejny wpis już w krótce...

Uwielbiam takie popołudnia i wieczory...

Witajcie Kochani ;) Kolejny wpis... Przepraszam, że akurat dałam taki obrazek, ale wiecie, przynajmniej Ci którzy mnie znają wiedzą, że uwielbiam spędzać swój wolny czas przy książce... To już wiecie... Np. dzisiaj mam plan aby spędzić popołudnie przy książce z lampką czerwonego (mojego ulubionego) wina... od kilku dni już to planowałam, że właśnie dzisiaj jak sie uda zrobię sobie taki milusi dla siebie wieczorek. Wiadomo przydałby się jakiś masaż relaksacyjny, oczywiście dłońmi mojego faceta, ale niestety nie mam faceta... Może z czasem spełnię moje marzenie o "posiadaniu" faceta... Ale wracając do ulubionego spędzania czasu... Hmm... już nie pamietam kiedy udało mi się zorganizować sobie właśnie taki wieczorek... Już dawno nie miałam czegoś takiego. Wiem, że potrzebny mi jest takie popołudnie... Na pewno będzie super. Już sie doczekać nie mogę. Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam :)

Bezludna wyspa...

Witajcie Kochani :) To mój kolejny wpis... Kurcze to już 36 wpis... Jestem zaskoczona... Hehe, jak to zleciało. Nie spodziewałam się, że mój blog tak się rozwinie... Ale uwierzcie mi temat dzisiajszego wpisu miał być całkiem inny. Chyba wszyscy wokoło macie taki okres w życiu (dzień, tydzień), że chcielibyście wylądaować na bezludnej wyspie... Zeby nikt Wam nie zawracał głowy swoimi problemami i sprawami... Kurcze ja mam właśnie taki okres w moim życiu... Chciałabym zaszyć się na bezludnej wyspie i zatopić się w książkach, które mam na półce... Zanurzyć się w swoim świecie i nie martwić się o to co sie dzieje wokoło mnie... Czasem myślę, że nic nie ma sensu, bo po cholere się męczyć, ale potem jak dobrze o tym pomyślę to zmieniam zdanie... Naprawdę z miłą chęcią znalazłabym się czasem na bezludnej wyspie, odpocząć od tego całego zgiełku... Czasem trzeba, prawda??? Kolejny wpis już wkrótce :)

Kadra siatkarzy gotowa do gry... Pięknie!!!

Witajcie Kochani ;) Chyba mnie już na tyle znacie, że wiecie, że jesli chodzi o tę dyscyplinę sportu, żyje nią... Jak się dowiedziałam, że będziemy organizować Siatkarskie Mistrzostwa Świata, to aż skoczyłam pod sufit. Uwielbiam siatkówkę i naszych siatkarzy...Dzisiaj trener naszej krajowej reprezenatcji Stephane Antiga ogłosił szeroką  - 26-osobową kadrę siatkarzy... Są powiedzmy "stali" bywalcy kady, nowe "odkrycia", no i WIELKIE POWROTY... Wierzę w to, że Nasi Chłopcy sobie poradzą z tym co ich czeka... Ja będę całym sercem i sobą kibicować Im... Uwielbiam. A teraz podam pełną kadrę Naszych, nie krzywdząc Ich złotych chłopaków. Podam zawodników uszeregowanych w odpowiedniej pozycji i w nawiasie napiszę jaki klub reprezentują... A więc, zaczynamy...
Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia); Paweł Zagumny (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle); Łukasz Żygadło (Zenit Kazań); Paweł Woicki (Transfer Bydgoszcz).
Atakujący: Grzegorz Bociek (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle); Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów); Dawid Konarski (Asseco Resovia); Zbigniew Bartman (Pallavolo Modena); Dominik Witczak (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle).
Przyjmujący:Michał Kubiak (Jastrzębski Węgiel); Michał Winiarski (Fakieł Nowy Urengoj); Bartosz Kurek (Lube Banca Macerata); Michał Rusiak (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle); Mateusz Mika (Montpellier UC); Rafał Buszek (AZS Olsztyn); WOjciech Ferens (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle).
Środkowi: Piotr NOwakowski (Asseco Resovia); Marcin Możdżonek (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle); Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów); Łukasz Perłowski (Asseco Resovia); Andrzej Wrona (PGE Skra Bełchatów); Piotr Hain (AZS Olsztyn); Łukasz Wiśniewski (ZAKSA Kędzierzyn - Koźle).
Libero:Paweł Zatoski (PGE Skra Bełchatów); Damian Wojtaszek (Jastrzębski Węgiel); Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia).
Wierzę, że będzie cudowny Mundial w siatkówce w Polsce... Niezapomniane wydarzenie na skale światową... Już się doczekać nie mogę... Ale rok 2014 to nie tylko Mudnial w siatkówce, ale także i MŚ w piłce nożnej w Rio De Janerio... Jeśli tylko czas pozwoli, obie te imprezy będę śledzić w tv... Niezapomniany rok... Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam :)

Nauczyć sie tańczyć...

Witajcie Kochani;) To mój kolejny wpis dotyczący moich planów na przyszłość... Moim marzeniem jest, jak widać na gifie (obrazku) chciałąbym się nauczyć tańczyć. Na pewno to nie będzie balet, jak widać baletki, ale chciałabym się nauczyć tańczyć tańca towarzyskiego... Hehe jeszcze nie mam towarzysza moich baletów, ale wierzę w to, że już za jakiś czas zapiszę się do szkoły tańca... To jest moim marzeniem... Mam nadzieję, że spełni się to moje marzenie... Pozdrawiam Was. Kolejny wpis już wkrótce.

Poker Face...

Witajcie Kochani;) Mój kolejny wpis będzie dotyczył mojej skromnej osoby i sytuacji, która się dzieje właśnie teraz... Jak wiecie doskonale jestem singlem... Ale jak dobrze się domyślacie chciałabym mieć kogoś do kogo mogłabym się przytulić, wygadać, spędzać miło czas... Niestety nadal jestem sama... Ale mam nadzieję, że niebawem kogoś odpowiedniego znajdę. Wiadomo nic na siłę... Czasem mam takie dni, że uśmiecham się, ale w środku siebie smucę się, a nawet czasm i płączę... Jak wiecie doskonale czasem wkładam maskę na twarz... Taki poker face... Nie chce miłości tylko w słowach, ale także jak wiecie, w czynach... Miłość jest zawarta w zachowaniu faceta, w tym co robi... Na pewno z czasem takie znajdę, który będzie zapatrzyony tylko we mnie i będę dla Niego TĄ JEDYNĄ, NA ZAWSZE!!! I na pewno nie odpuści... Wszystkie marzenia mi się ziszczą z czasem. Tylko jestem zmuszona poczekać, a na pewno stanie się coś cudownego w moim życiu... Na pewno będę szczęśliwą kobietą... Kolejny wpisz już wkrótce ;)

Ulubiony kolor Tuptusia ;)

Witajcie Kochani ;) Ten wpis będzie opowiadał o mnie... Pewna osoba mi niedawno powiedziała, że lubi czytać mojego bloga bo wie, że zawsze się czegoś nowego o mnie dowie... A więc znów możesz się czegoś dowiedzieć... Jak widać na załączonym obrazku i po tytule wpisu można się już domyślić o co chodzi. NIe mówię, że nie lubie innych kolorów, ale jednak NIEBIESKI jest moim ulubionym kolorem... Owszem, mam np. samochód koloru czerwonego, albo pokój pomalowany na zielono - pomarańczowo... Inne kolory też są ładne, ale jednak niebieski to mój kolor. Uwielbiam ubrania w tym kolorze i różnego rodzaju rzeczy... Uwielbiam wpatrywać się w błękitne niebo... Więcej w kolejnych wpisach... Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrawiam cieplutko ;)

Wiosenne porządki... Czas zacząć!

Witajcie Kochani:) To znów ja... Hehe. Dzisiaj zaczęłam się zajmować wiosennymi porządkami. Szczerze powiem Wam, że nie lubię ich, ale cóż mam zrobić. Jakoś muszę ten czas przecierpieć. Hehe. Dzisiaj zaczęłam sprzątać kuchnię, a no i ją skończyłam sprzątać... Muszę się jeszcze dzisiaj zająć kwiatkami na ogródku, obiecałam babci, że jej pomogę w tym... Na szczęście dzisiaj jest nawet niezła pogoda na takie "porządki ogrodowe" więc możemy się zająć tym... Hehe mam nadzieję, że szybko nam to pójdzie... Pozdrawiam wiosennie. Kolejny wpis juz wkrótce ;)

Język niemiecki i podróże...

Witajcie Kochani:) To znów ja hehe... Wracam do wpisów o swoich życiowych planach... Moim kolejnym życiowym planem jest... (patrz tytuł wpisu)... Nauczyć się języka niemieckiego... Owszem, liznęłam w gimnazjum i liceum podstawy, ale ja chciałabym coś więcej... Moim marzeniem jest szprechać po niemiecku. Od gimnazjum, kiedy to pierwszy raz zderzyłam się właśnie z tym językiem. Chciałabym też podróżować po pięknych miejscach u Naszych zachodnich sąsiadów... Mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości zawitam do Niemiec. Chciałabym odwiedzić stolicę i kilka ładnych i zabytkowych miast (m.in. Monachium, Kolonię, Frankfurt nad Menem, Hamburg i wiele innych)... Moim marzeniem jest też pojechać na Oktober Fest... Poczuć tę atmosferę, ten nastrój, który tam panuje, wypić odrobinkę piwa i się pobawić, jodłowanie itp... Do Niemiec nie mamy daleko, więc może niebawem mi sie uda tam być... Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko;) Kolejny wpis już wkrótce :)