poniedziałek, 31 marca 2014

Wizyta u lekarza...

Witajcie Kochani ;) Mój dzionek zaczął się dość wcześnie. Musiałam wstać o 7.30... Pewnie się zastanawiacie: po co??? A no po to aby iść do lekarza... Postanowiłam z babcią iść się przebadać do lekarza. Wiecie, że od kilku dni źle się czuję i dlatego to dzisiaj uczyniłam. Dzisiaj też się nie za ciekawie czuję, ale jakoś daję radę... Namiętnie jestem śpiąca, strasznie mi sie ziewa... Chyba będę musiała się położyć bo nie wytrzmam... A u lekarza??? Pani doktor przebadała mnie, zmierzyła mi ciśnienie, muszę sie pochwalić, okazało się, że mam ciśnienie książkowe 120/80 hehe... Pani doktor wypisała mi skierowania do laryngologa i neurologa i wypisała mi skierowanie na wszystkie badania... Ciekawe co mi wyjdzie. Wydaje mi się, że wcale nie jestem taka zdrowa na jaką się kręłuję... Ale nie chce spekulować, wszystkiego dowiemy się po tych wizytach. Na pewno napiszę o tym... Pozdrawiam Was cieplutko;) Kolejny wpis już wkrótce ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz