środa, 10 stycznia 2018

Przeczytane: George R.R. Martin "Starcie Królów"

Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa aż do śmierci króla Roberta. Wdowa jednak zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który okrzyknął się królem. Zresztą w każdym z królestw, od Smoczej Wyspy po Koniec Burzy, dawni wasale Żelaznego Tronu ogłaszają się królami. Pewnego dnia z Cytadeli przylatuje biały kruk, przynosząc zapowiedź końca lata - najdłuższego lata, jakie pamiętali żyjący ludzie. Najgroźniejszym wrogiem jednak będzie zima...
 Oj wreszcie przeczytałam najgrubszą część z cyklu "Gra o Tron". Mega ciekawa, mega długa i mega skomplikowana. Mnóstwo się dzieje, aż można się zagubić w fabule. Jak najbardziej polecam do przeczytania, oczywiście zaczynając od pierwszej części. Mnóstwo czasu mi zajęło aby tę część przeczytać ale udało się i dokonałam tego, dla niektórych niemożliwego.
Zmykam czytać kolejną część...
Kolejny wpis już wkrótce,
Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz