wtorek, 23 stycznia 2018

Mój świat.

Witajcie Kochani!!! Kurcze nie wiem jak zacząć ten wpis... Miałam tyle pomysłów na ten wpis, a teraz ogarnęła mnie pustka... Po moich pomysłach przyszła ta nielubiana przez nikogo pustka... Nie wiem nawet jak nawiązać do tytułu postu... Takie banalne zdanie mam tylko sklecione - Mój świat z dnia na dzień się zmienia... Raz na lepsze a raz na gorsze... Co najlepsze to te lepsze dni są częściej niż te gorsze. Bardzo jestem z tego zadowolona...
Wiem, że już niebawem moje życie się całkowicie odmieni. Odwróci się do góry nogami, o 180*... nadeszła już ta chwila, czuje to coraz bardziej... Wiem, że oboje jesteśmy na to gotowi.
A jak na razie mój świat to książki i doskonale o tym wiecie... Czytam już kolejną lekturę, o której niebawem będę mogła Wam opowiedzieć i przekazać swoje odczucia po jej przeczytaniu... Jak doskonale się domyślacie mam już plan na kolejną serię książek, które z chęcią "połknę"... dla mnie czytanie to największy relaks jaki wymyślili ludzie... kocham to zajęcie. Każda książka przenosi mnie do innego świata... Czytając wtapiam się w świat, który jest przedstawiony w danej powieści... Nie potrafię sięgnąć po pospolity romans, opowiadający o wielkiej miłości dwojga ludzi, który się kończy happy endem - dla mnie jest to zbyt nudne i rzeczywiste... Potrzebuje czegoś co pociągnie za sznureczki mojej wyobraźni i będzie tkał świat, który jest ciekawy i pełen tajemnic i niespodzianek. 
Ale myślę, że na tyle wpisów, które tutaj zamieszczam, już doskonale o tym wiecie, co mnie w książkach "pociąga"... 
Kolejny wpis już wkrótce.
Pozdrawiam.

środa, 10 stycznia 2018

Przeczytane: George R.R. Martin "Starcie Królów"

Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa aż do śmierci króla Roberta. Wdowa jednak zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który okrzyknął się królem. Zresztą w każdym z królestw, od Smoczej Wyspy po Koniec Burzy, dawni wasale Żelaznego Tronu ogłaszają się królami. Pewnego dnia z Cytadeli przylatuje biały kruk, przynosząc zapowiedź końca lata - najdłuższego lata, jakie pamiętali żyjący ludzie. Najgroźniejszym wrogiem jednak będzie zima...
 Oj wreszcie przeczytałam najgrubszą część z cyklu "Gra o Tron". Mega ciekawa, mega długa i mega skomplikowana. Mnóstwo się dzieje, aż można się zagubić w fabule. Jak najbardziej polecam do przeczytania, oczywiście zaczynając od pierwszej części. Mnóstwo czasu mi zajęło aby tę część przeczytać ale udało się i dokonałam tego, dla niektórych niemożliwego.
Zmykam czytać kolejną część...
Kolejny wpis już wkrótce,
Pozdrawiam. 

wtorek, 9 stycznia 2018

Nowy rok, nowe postanowienia...

Witajcie Kochani!!! Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę czasu aby coś tutaj napisać. Mamy początek nowego roku kalendarzowego... Jak ten czas szybko leci... Mamy już 2018 rok. Na ten właśnie nowy roczek mam mnóstwo nowych postanowień. Nie wiem ile uda mi się z nich spełnić... Ale olbrzymie chęci są. Jak zwykle jestem już rok starsza i powinnam być mądrzejsza... A co do tych postanowień... Jest jedno, które mogę Wam zdradzić... Postanowiłam, że przeczytam 50 książek w tym roku... Mam nadzieje, że uda mi się to zrobić.. Mam jeszcze inne postanowienia, ale ich nie będę zdradzać ponieważ są zbyt osobiste aby je publicznie rozgłaszać.
Nie będę się za bardzo rozpisywać bo właśnie wracam do czytania lektury, która bardzo mnie wciąga z każdą przeczytaną stronicą. 
Życzę Wam na ten nowy rok dużo szczęścia, miłości, spełnienia wszystkich noworocznych postanowień. Aby ten rok był leszy niż poprzedni...
Kolejny wpis już wkrótce. 
Pozdrawiam.