Witajcie Kochani! Wiecie, że jestem zapalonym kibicem siatkówki, więc pewnie spodziewaliście się, że napisze o siatkówce. Na pewno wiecie, że Polska będzie organizatowwem tegorocznego Mundialu w siatkówce. Impreza się odbędzie się w dniach 30 sierpnia - 21 września 2014 w siedmiu miastach - Katowice, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz, Kraków, Łódź i Warszawa. Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie sie uroczyste rozpoczęcie Mistrzostw Świata. Wczoraj w Sali Kongresowej Pałacu Kultury w Warszawie odbyło sie losowanie grup... Niesamowite wydarzenie. Do Mundialu przystąpi 24 drużyny... Rozegrane zostaną 103 mecze... Niezapomniane wydarzenie... Może teraz przedstawie jak ukazują się grupy - jest ich 4 po 6 drużyn. Do kolejnej fazy zakwalifikują sie po 4 drużyny z każdej grupy. Bedzie ciekawie. Już sie doczekać nie moge. A jeszcze bym zapomniała, nie wszystkie drużyny się jeszcze zakwalifikowały. Oznaczenie CAVB - Kraje Afrykańskie, NORCECA - Kraje Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów.A grupy są mianowicie takie:
GRUPA A: Wrocław
1.Polska
2.Argentyna
3.Serbia
4.Australia
5.CAVB 3
6.Wenezuela
GRUPA B: Katowice
1.Brazylia
2.NORCECA 2
3.Niemcy
4.CAVB 1
5.Korea Południowa
6.Finlandia
GRUPA C: Gdańsk
1.Rosja
2.Bułgaria
3.NORCECA 3
4.CAVB 2
5.Chiny
6.NORCECA 5
GRUPA D: Kraków
1. Włochy
2.NORCECA 1
3.Iran
4. Francja
5. NORCECA 4
6. Belgia
Ciekawostką jest to, że Polska wychodząc z grupy napotka na swojej drodze którąś drużyne z grupy D... Ciekawa rywalizacja będzie. W kolejnych wpisach przybliżę Wam każdą z reprezentacji grających w Mistrostwach Świata w Polsce. Jak sami się domyślacie zaczniemy od Polskiej Grupy no i oczywiście od Naszej Złotej Reprezentacji... Już wkrótce. Pozdrawiam :)
wtorek, 28 stycznia 2014
niedziela, 19 stycznia 2014
Krwawa impreza...
Witajcie Kochani;* To juz kolejny wpis dzisiajszego dnia. Obiecałam, że nadrobię ten czas kiedy mnie nie było tutaj... W piątek po zdanych egzaminach, wieczorkiem - razem z rodzicami poszłam na imprezę do Znajomych :) Może to dla Was dziwne, że poszłam z rodzicami, ale Wtajemniczeni wiedzą że moi Rodzice są bardzo rozrywkowymi ludźmi. Na samym początku imprezy skupiłam się bardziej na meczu piłki ręcznej - ja zapalony kibic, nie pozwolę sobie przegapić meczu. Kiedy Polska wygrała, spokojnie mogłam zająć się zabawą... Rozmawialiśmy, śmialiśmy sie i wygłupialiśmy. Było bardzo fajnie:) Po tak stresujących dniach, po zdanych egzaminach miłe odstresowanie i zajebiście spędzony czas... Zabawa sie rozkręcała, więc i tańce sie pojawiły. Wszyscy się świetnie bawili. Kiedy tańczyłam ze znajomym, właściwie piosenka sie już kończyła. Niespodziewanie, obracając się, przez przypadek dostałam z łokcia w nos od żony znajomego... Niestety, jak to w takich przypadkach zalałam sie krwią... Na szczęście nic poważnego się nie stało... Zatamowałam krew i wszyscy wrociliśmy do zabawy. Wszystko się dobrze skończyło. Na następny dzień, a właściwie do dzisiajszego dnia trochę mnie boli nos, ale pomijając ten incydent zabawa byłą super...
Napięty tydzień zakończony sukcesem...
Witajcie ponownie Kochani :) Chciałabym się Wam pochwalić, a i opowiedzieć... W ostatnim czasie, miałam napięty grafik jeśli chodzi o szkołę i zaliczenia... W tym tygodniu miałam aż pięć egzaminów w ciągu trzech dni... Grono pedagogiczne tragicznie rozwiązali egzaminy... Z dziewczynami miałyśmy troszke pretensji ale no cóż zrobić. Trzeba było zaliczyć. Najgorsze było to, że każdy egzamin miałyś z przedmiotu, który w ogole praktycznie się niczym nie wiązał z następnym... Strasznie sie stresowałyśmy, ale na szczęście wszystko zakończyło sie pomyślnie i Wszystkie zaliczyłyśmy egzaminy. W piątek przed ostatnim egzaminem byłyśmy tak wyczerpane i psychicznie i fizycznie, że nie da sie tego opisać. Miałyśmy dość. Postanowiłam, że przez przerwę "ferie" nie będę zaglądać do zeszytów... Na pewno przez kilka dni będę psychicznie odpoczywać, a potem to sie zobaczy co będzie... Na pewno wróce do swoich hobby - czytania książek i wyklejania... Zobaczymy jakie efekty to przyniesie... Kolejny wpis juz niedługo :)
Szczęśliwy skok w Nowy Rok...
Witajcie Kochani ;) Przepraszam, że nie odzywałam się przez ten czas od Nowego Roku, ale miałam tak napięty grafik i w pracy i w szkole, że jak wracałam do domu nic mi się nie chciało. Jeszcze raz przepraszam. Obiecuje, że nadrobie tę moją nieobecność tutaj. A jak wpis ma być o skoku w nowy rok, to nie narzeka. Nowy 2014 rok zaczął się bardzo obiecująco... Oby tak dalej. Wieczór i noc sylwestrową spędziłam w domku ze znajomymi i rodzicami. Było naprawdę wyśmienicie. Bawiliśmy się całą noc. Nogi słusznie bolały na drugi dzień. Niestety początek roku miałam nie ciekawy, z tego względu, że pierwszy dzień roku przeleżałam cały dzień w łóżku za sprawą zimnego krokieta... Ale to sie wytnie. Nie będę przedłużać tego wpisu ponieważ mam jeszcze kilka informacji do przekazania... W następnych wpisach je znajdziecie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)