poniedziałek, 17 września 2018

Powoli jesiennie...

Witajcie Moi Drodzy :) Kolejny raz muszę się wytłumaczyć, dlaczego tak długo nie pisałam... Jak się domyślacie jestem w odmiennym stanie niż zwykle, więc czasami mam takie dni, że nic mi się nie chce robić... Właśnie miałam taki właśnie krótki czas leniuchowania. Nawet wena do pisania mnie opuściła. Troszkę zajęć w domu mieliśmy z mężem i jakoś się tak złożyło, że mnie tutaj nie było. Obiecuje, że się poprawie...  Choć nie wiem w jakim stopniu Was będzie to zadowalać... Ale cóż zaryzykuje... 
Teraz mamy piękny czas za oknem... Drzewa i wszelka roślinność powoli szykuje się do jesiennego pauzowania, a z czasem do zimowego snu. Chodź jeszcze do zimy daleko.... Właśnie w tym okresie letnio jesiennym bardzo mi się podoba krajobraz za oknem... Zmieniające kolor liście na drzewach, piękne jesienne słońce, które w tym roku mam nadzieje, że będzie długo z nami :) Bardzo lubię tę zmianę... U Nas też się szykuje zmiana, ale o tym to już pisałam. A pewnie, jeszcze nie raz o tym wspomnę heh. Cóż taka już jestem...
Mam nadzieje, że właśnie taka jesień jak dzisiaj mamy za oknem będzie jeszcze długo...
Życzę Wam wszystkim tego i sobie żeby ta jesień zaowocowała czym pięknym, dobrym i mega trwałym. 
Trzymajcie się.
Do następnego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz